czwartek, 28 sierpnia 2014

Węgiel rysunkowy

Węgiel rysunkowy. Pod tym słowem kryje się dużo dostępnych produktów, ale węgiel węglowy nie równy. 

Moim ulubionym przyborem do rysowania na zawsze był i jest węgiel. Daje niesamowite efekty, a najważniejsze- nie błyszczy jak ołówek. Idealnie nadaje się do szybkich szkiców jak i precyzyjnych rysunków. Jego zalety odkryli już pierwsi ludzie. Postaram się przybliżyć wam różne rodzaje węgla i jego zastosowania.

Węgiel naturalny


Daje najwięcej efektów, lecz czasem niewygodny w użyciu, zwłaszcza przy małych elementach. Idealny do prac z rozmachem, wspanale akcentuje ruch. Sprzedawany jest w laskach po kilka sztuk w opakowaniu.
Osobiście wolę zrobić sobie taki węgiel. Zbieram świeże gałązki drzew liściastych obranych z kory, zawijam grubo w folię aluminiową i zagrzebuję w żar w kominka, grila lub ogniska, (UWAGA: gałązek nie wolno wkładać w ogień, ponieważ zamiast zwęglić, spaliłyby się!). Po wygaśnięciu wyjmuję i odwijam z folii. Miękkość węgla zależy od rodzaju drzewa. Najmieksze: brzoza, białe drzewo, wierzba; Twarde: klon, mirabelka, dąb.


Węgiel w sztabkach i kredkach

 Robiony jest z pyłu węglowego łączonego ze spoiwem. Czasami dodatkiem jest pigment. Nadaje się do precyzyjnych rysunków. Sprzedawany w różnych odcieniach czerni, szarości, sepii i brązów oraz w o różnych twardościach.

Jeżeli nie lubimy pobrudzić się rysując węglem, można owinąć go taśmą papierową
Węgiel robiony z pyłu węglowego daje mniej czerni
Węgiel temperujemy, a raczej ścieramy papierem ściernym, ponieważ bardzo łatwo się kruszy. Zaś ten w kredkach- specjalą temperówką do pasteli.

Moja temperówka do pasteli

Pył węglowy

Na rynku dostępny jest także pył weglowy. Nadaje się do pokrywania dużych powierzchni wymagających jednolitej barwy. Bardzo trudno dostępny w sklepach, dlatego przy temperowaniu węgla, pozostałe drobinki odkładam do małego pojemniczka.
Pył węglowy najłatwiej jest rozprowadzać pędzelkiem
Porównanie rozcierania pyłu węglowego (wyżej) i węgla w kredkach (niżej)

Moje prace rysowane węglem



Szkice rysowane na szybko na treningu ujeżdżeniowym
"Mały wilczek"
"Magiczne zawieszenie"
"Pan Rysiu" połączenie węgla z kredkami akwarelowymi
"Klacz Frytka"

środa, 6 sierpnia 2014

Wywleczone za uszy z poprzedniego roku

Po długim zwlekaniu jest posumowanie artystyczne roku 2013.

Tak, tak, niedługo koniec tego roku, a dopiero zrobiłam podsumowanie. No cóż, lepiej późno niż wcale ;) O dziwo wyszedło nawet nieźle ;) No już nie zanudzam, tylko pokazuje film  :P



I jeszcze jeden filmos z rysowania "Konia z trawą"


Mam jeszcze jedną super nowinę!
W końcu wzięłam się do roboty ;)

sobota, 2 sierpnia 2014

Chlapu, chlapu i mam swoje logo!

Już od dawna zastanawiałam się nad swoim logiem. Nad czymś, co wszyscy będą kojarzyć z moimi pracami.

Wpadłam więc na ambitny pomysł: zrobię logo!

Ale zaraz, jak ma wyglądać? Dumanie nad tym zajęło mi tydzień. Nic nie wymyśliłam.

Pomysł przyszedł nagle. Walnął mnie porządnie o podłoge i pociągał po niej, taki był dobry? Tak, jeszcze lepszy niż dobry! Wpadłam na niego szkicując atramentem różne przedmioty z pokoju. Pomyślałam: chlapnę trochę atramentem na kartkę i plamy złożę w ptaka, w ptaka... egzotycznego, najlepiej przypominającego taką tropikalną papugę!

Wykonanie zajęło mi tak szybko, jak wymyślenie. A więc jest!


I pozostało tylko umieśnić logo na profilowe na facebooku, w swojej galerii na deviantart oraz na bloga.